Blondynki mają gorzej (na słońcu)

W długi majowy weekend skoczyłam z mamą na wieś i usłyszałam, jak z jej ust pada zdanie „blondynki się nie starzeją”. Nie wiem skąd taka życiowa mądrość, ale coś w tym jest, że blond odmładza. I można pomyśleć, że to niesprawiedliwość. Blondynki mają lepiej? W jednym tak, w innym nie. Bo okazuje się, że jasne włosy o wiele gorzej znoszą słońce.

Jasne czyli blond, ale także siwe i farbowane. Dzieje się tak dlatego, że zawierają mniej melaniny – składnika chroniącego włosy. Podczas kontaktu ze słońcem dodatkowo melanina się utlenia, dlatego włosy ciemne lepiej znoszą słońce. I tylko naturalny ciemny pigment, nie ten pochodzący z farb.

Fot. Toby/Pexels

Kochamy słońce, ale ma ono niekoniecznie dobry wpływ na włosy. Kiedy dochodzi do kontaktu ze słońcem włosy mogą otwierać łuski tworzące naturalną barierę ochronną, wówczas promienie UV przenikają do środka i uszkadzają warstwę koronową. Potrafią także zniszczyć białko, które jest głównym budulcem włosa. Efekt? Utrata blasku i naturalnej miękkości. Również wiatr nie sprzyja włosom podczas osłabienia słonecznego może powodować ich łamanie.

„Podczas słonecznych dni powinniśmy bardziej zadbać o nasze włosy. Kiedy zostaje uszkodzona ich warstwa zewnętrzna następuję odbarwienie włosa, a także zniszczenie włókien keratyny. Włosy stają się łamliwe i rozdwojone, a wówczas dodatkowo dostają się do nich szkodliwe czynniki zewnętrzne”, wyjaśnia Anna Mackojć, trycholog z Instytutu Trychologii.

Jak zatem dbać o włosy w słoneczne dni? Nośmy kapelusze, chusteczki, apaszki oraz wiążmy włosy w kucyki i koczki. Im mniej powierzchni „widzi” słońce – tym mniej szkód. „Warto również podciąć rozdwojone końcówki i częściej stosować maski odżywcze, które domykają łuskę włosa i wygładzają włosy. Z domowych sposobów można wykorzystać oliwę z oliwek czy rozgniecione awokado. Warto również zwrócić uwagę czy szampon, którego używamy zawiera filtr. Dobrze sprawdzają się również mgiełki zawierające filtry UV”, dodaje Anna Mackojć, trycholog z Instytutu Trychologii.

Odżywcza maska do włosów Clarins

Słońce bardzo wysusza włosy, więc podstawą pielęgnacji powinny być maski i olejki z ceramidami i lipidami, które zapobiegają utracie wody z włosów. Bardzo przyjemna w stosowaniu jest nowa odżywcza i wzmacniająca maska Clarins, która wykorzystuje cudowne właściwości masła shea i oleju arganowego. Shea znajdziecie również w najnowszej masce Anwen Nothing Sili, która ma także w składzie pochodną oleju kokosowego, olej babassu oraz z nasion brokuła. To roślinne alternatywy, które działają jak silikony, wygładzając włosy i dodając im blasku. Włosomaniaczki je polubią.

Bardzo skuteczne są również olejki z malin czy kiełków pszenicy. Posiadają bardzo wysoki współczynnik SPF, który chroni włosy. Zatem zanurzając się w słoneczną pogodę pamiętajmy o włosach, szczególnie jeśli są farbowane, siwe lub młodzieńczo jasne.

Agnieszka
Agnieszka

Im więcej mam lat, tym temat urody jest ważniejszy. Wymaga pracy, uważności i dbałości. Tym chętniej o tym piszę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *