Tonik Skin Minimalism Anny Salomon to game changer

Nigdy nie miałam takiego produktu. Nazywa się Hydra Toner i ma postać lekkiego żelu. Nakładam go po oczyszczeniu skóry a on natychmiast idealnie się wchłania. Lecz nie tylko. Pozostawia skórę nie dość, że w idealnym nawilżeniu, to jeszcze z odpowiednim pH. Daje komfort, serio.

Fot. Pexels

O tonikach pisałam wielokrotnie, bo po młodzieńczej fazie używania ich regularnie, przyszły lata zapominania. I dopiero od kilku lat znowu pamiętam o tej fazie pielęgnacji. I choć zdania na temat toników są podzielone, to ten konkretny, ze Skin Minimalism, działa świetnie.

Twórczyni tego cuda, Anna Salomon, jest kosmetologiem. Wszystkie formuły sprawdza na wielu różnych skórach swoich pacjentek. Podczas spotkania prasowego mówiła, że Hydra Toner okazał się totalnym hitem. Nie dość, że pięknie nawilża i koi, to jeszcze wygląda. Eleganckie minimalistyczne opakowania dają efekt klinicznej czystości. A kto spróbuje go używać, już zostanie jego wiernym fanem.

Hydra Toner Skin Minimalism

Dla mnie najważniejsze jest w nim to, że nie muszę używać płatków kosmetycznych. Moja skóra nie lubi pocierania. Jest wrażliwa. A Hydra Toner nakładam na dłonie i delikatnie wklepuję. Lubię go. I lubię na niego patrzeć. To duma, że polskie firmy stawiają także na piękny wygląd.

bellateca
bellateca

Im więcej mam lat, tym temat urody jest ważniejszy. Wymaga pracy, uważności i dbałości. Tym chętniej o tym piszę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *