Konopie w kosmetykach – na legalu

Wydaje ci się, że legalnie ten zapach możesz czuć tylko w Holandii? Ależ nie. Olej konopny, wytwarzany ze świeżych roślin konopi indyjskich od dawna używany jest w pielęgnacji i perfumiarstwie. Kosmetyki, w których znajdziecie konopie są naprawdę oryginalne a ich zapach nie jest typowym obłokiem jointa. To dlatego, że konopie indyjskie różnie pachnie na kolejnych etapach wzrostu. Im jest starsze tym aromat mocniejszy, bardziej ziemisty. W trakcie kwitnienia jest delikatny i subtelny. W kosmetykach występuje często razem z aromatami zielonymi i kwiatowymi. Sprawdźcie, może to wasze nuty?

Smoke for a Soul by Kilian

Konopie w kremach i balsamach to przede wszystkim forma „leku” – ma łagodzić rozmaite dolegliwości. Skupię się jednak przede wszystkim na przyjemnościach, czyli perfumach. Jednym z moich ulubionych zapachów, gdzie czuć lekko dymny olej konopny, jest Balenciaga „Florabotanica”. Tu sąsiaduje z różą i miętą, co dodaje mu wyjątkowej świeżości. Poza tym mam słabość do kolorowego flakonu tych perfum, są totalnie wakacyjne.

Fani mocnych aromatów powinni sprawdzić co myślą o zapachu marki Nasomatto o nazwie „Black Afgano”. To zapach unisex, drzewny, kadzidłowy i konopny właśnie. Czuć dym i leśne palenisko. Lepiej pasuje do jesieni i zimy. Jest mroczny, tajemniczy i zmysłowy.

Fot: H.Haines/Pexels

Inny ciekawy uniseksualny zapach z marihuaną stworzył Mugler. Woda „Cologne Fly Away”. To koktajl marihuany z cytrusami i piżmem – naprawdę ciekawe połączenie i niezwykle energetyzujące. Elegancki i pociągający zapach z nutą cannabis stworzył Kilian – ma zresztą adekwatną nazwę – „Smoke for a soul”. Tytoń miesza się w nim z zielonym obłokiem, ale też kardamonem, jodłą i grejpfrutem. Robi wrażenie! W perfumerii Galilu mówią o nim „wywrotowy” i to określenie pięknie pasuje:)

Znanymi „jointowymi” perfumami pochwalić się może marka Maison Margiela. To zapach, który nazywa się „Music Festival” i jego skład (między innymi marihuana) ma oddawać atmosferę towarzyszącą imprezom muzycznym. Obok konopii poczujecie jabłko, kadzidło, tytoń i paczuli. A na koniec akordy skórzane. Właściwie brakuje tylko piwa. 🙂 W punkt!

Black Afgano, Nasomatto

Baaaaardzo „trawkowy” jest zapach, który stworzył Christian Provenzano dla marki Fragrance du Bois – akord konopi połączył z oudem, dymnymi tonami gwajakowca oraz paczulą. W Cannabis Blue można też poczuć ciepłe nuty pieprzu syczuańskiego i kardamonu oraz cierpkość grejpfruta. Ale jednak najbardziej – cannabis. Jest i inna wersja perfum tej marki – Cannabis Intense – ten wydał mi się delikatniejszy. Obok marihuany znajdziecie tu kardamon, różowy pieprz i pomarańczę oraz nuty drzewne, piżmo i olejek oudowy.

Prawdziwie mocny cannabis

Nie tylko w perfumach znajdziecie konopie. Marka Dr Organic ma całą konopną linię do ciała i twarzy, Organic Life – serum do twarzy, Green Feel`s – ciekawy olejek do włosów z marihuaną, a Ecodenta pastę do zębów.

A gdy używamy kosmetyków z marihuaną dość intensywnie? Zawsze możemy zbadać poziom CBD – zawartej w konopiach substancji o właściwościach przeciwpsychotycznych. Można je zamówić na stronie www.diagnostykaprecyzyjna.pl i mieć pewność, że nie przesadziliśmy. Szczególnie dotyczy to osób, które suplementują CBD i starają się nim łagodzić stany lękowe, poprawiać sen, uspokajać. Wiele osób stosuje go przeciwzapalnie i w celu redukcji bólu. I to z pewnością wyższe stężenia niż w perfumach i odżywkach do włosów.

Agnieszka
Agnieszka

Im więcej mam lat, tym temat urody jest ważniejszy. Wymaga pracy, uważności i dbałości. Tym chętniej o tym piszę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *