Są w życiu kobiety takie chwile, kiedy czerwona szminka robi robotę. I niekoniecznie chodzi o sytuacje romantyczne. Czasem mocny kolor na ustach poprawia nastrój, dodaje pewności siebie, energii i siły. Bywa, że jest lekiem na jesienne dołki. Patrzysz w lustro i widzisz fajną babkę. Lepiej ci. Ja tak mam.

I jak na zamówienie kurier zapukał do drzwi i przyniósł fantastyczne kredki do ust Annabelle Minerals. Jak zwykle miękkie, kremowe i przyjemne w używaniu, w szałowych odcieniach czerwieni. Nazywają się Dahlia & Maroon. Już mi się podoba. A na ustach wyglądają przepięknie!

Co tu mamy jeszcze? Naturalny, wegański skład, w dodatku w ekologicznym, drewnianym etui. Odżywcza formuła kredek powstała na bazie naturalnych olejów roślinnych, składników mineralnych i witaminy E. Dzięki temu łatwo się je aplikuje i przyjemnie nosi, a kredki pielęgnują i zmiękczają usta, nadając im kolor i blask. Kolory kredek można ze sobą łączyć, by uzyskać efekt ombre lips. DAHLIA to soczysta, neutralna czerwień, idealna dla każdego typu urody. A MAROON ma boski kolor ciemnego, czerwonego wina. Oba pokochałam natychmiast.
