Nie raz zachwycałam się linią Densitium Rose. A teraz SVR przygotowało świąteczny pakiet, gdzie poza tym doskonałym kremem, mamy także bogaty krem na noc i kosmetyczkę. Rose Eclat Densitium to pięknie rozświetlający krem dla skóry dojrzałej, ale zmęczonej, o ziemistym odcieniu. Wysyłam ukłony wszystkim, którzy żyją w smogu, zmęczeniu i stresie. Pewnie stanowią większość mieszkańców Polski. Natężenie smogu jest zmienne, ale stres (pandemia, wojna i inflacja) dobija… i to widać na naszych skórach.

Jak działa Crème Rose Eclat? Dzięki ultra-pofragmentowanemu kwasowi hialuronowemu głęboko nawilża, wypełnia zmarszczki, regeneruje i ujędrnia skórę. Wyraźnie ją zagęszcza. Zawarty w składzie bio-calcium restrukturyzuje naskórek i wzmacnia tkanki podporowe. A antygrawitacyjny składnik aktywny stymuluje produkcję kolagenu przeciwdziałając wiotczeniu skóry.

Rozświetla i dodaje blasku. Przeciwdziała grawitacji oraz zapobiega utracie naturalnego kolorytu skóry. Przyda się na długą zimę. Poza tym modeluje owal twarzy, walczy z podwójnym podbródkiem, poprawia gęstość i elastyczność skóry. Jego bogaty skład spłyca widoczne zmarszczki, nawilża i odżywia skórę. Wzbogacono go różowymi pigmentami, które delikatnie rozświetlają skórę i ujednolicają jej koloryt. Dodatkowo aktywny skłądnik stymulujący mikrokrążenie eliminuje ziemisty odcień cery. Kosmetyki SVR są jednymi z ulubionych na francuskim rynku, a ja wierzę, że Francuzki potrafią walczyć o swoje.

Dodatkiem w tym zestawie (poza eko-kosmetyczką) jest Baume Nuit czyli regenerujący krem na noc. Dla osób dojrzałych, z widocznymi zmarszczkami i wiotką skórą. Ujędrni, zagęści i rozjaśni przebarwienia. I nie myślcie, że ktoś obdarowany takim prezentem pomyśli, że to upominek „z kluczem”, bo ma widoczne oznaki starzenia. Przeciwnie. To prezent kupiony z troską i chęcią obdarowania naprawdę świetnym produktem, który realnie upiększy tę szczęśliwą osobę, do której trafi.