Rytuały piękna Doroty Chociszewskiej, dyrektorki marketingu Tołpa

Zaangażowanie i totalna wiara w tworzone produkty. Dorota Chociszewska, dyrektor marketingu firmy, w życiu zawodowym i prywatnym stawia na jakość, autentyczność i profesjonalną współpracę. Nam opowiada jak powstają produkty, które uwielbiamy i jak sama dba o urodę.

Jak zaczęła się twoja przygoda w branży beauty?

Zaczęło się w 1996 roku. Trafiłam do koncernu L’Oréal Paris i przeszłam w nim ścieżkę od szefa produktu do dyrektora marketingu, pracując kolejno z markami Jade-Maybelline, Garnier i L’Oréal Paris. To było pełne przygód i ciekawe 10 lat. W międzyczasie urodziłam 2 dzieci. Po drugim urlopie macierzyńskim wróciłam do branży beauty, ale prosto do fryzjerstwa, gdzie byłam dyrektorem marki L’Oréal Professionnel, a gdzie spędziłam… kolejne 13 lat. Marki fryzjerskie to była miłość od pierwszego wejrzenia! To niesamowicie relacyjny biznes. Podejmowałam wtedy działania na nowych dla mnie obszarach, między innymi stworzyłam specjalny fryzjerski program biznesowy dla fryzjerów, organizowałam kongresy biznesowe dla fryzjerów i managerów salonów na 700 osób czy Konkursy fryzjerskie L’Oréal Color Trophy, które były bardzo ważnym wydarzeniem w branży. Lubię wspominać ten czas! A przyjacielskie relacje z najlepszymi fryzjerami w Polsce mam do tej pory!

Dorota Chociszewska, dyrektorka marketingu Tołpa

Ale zmieniłaś swoją drogę dość spektakularnie…

Tak… Po pandemii założyłam bloga urodowego: Justperfect.pl./Tu fascynacja życiem spotyka się z wiedzą ekspertów. To była taka potrzeba chwili, spełnienie wewnętrznej potrzeby pisania, ale również niesamowita energia z ekspertami z branży – nie tyko beauty. Portal bardzo dobrze się rozwijał. Nałożył się z dużymi zmianami w moim życiu prywatnym. Pisanie bloga było też terapeutycznym odreagowaniem emocji, ale także odkrywaniem siebie i swojej kobiecości i patrzeniem z bliska na własne potrzeby oraz pragnienia. Zauważyłam wtedy, że dzielę życie na pracę i dom, a mało w tym wszystkim czasu dla mnie samej. Co w efekcie zmieniłam, bo przewartościowałam swoje życie. Był to także okres odpoczynku i zbierania energii. Do tego pisania, do tej energii do justperfect.pl chciałabym kiedyś wrócić, ponieważ dawał mi mnóstwo satysfakcji.

Zebraną energię, jak rozumiem, zainwestowałaś dalej…

Chyba dobrze rezonuję z fryzjerstwem, bo ponownie wróciłam do tej branży. Zaczęłam współpracę ze znanym fryzjerem Maciejem Maniewskim, gdzie odpowiadałam za marketing i sprzedaż związaną z produktami do włosów. I znowu… dobrze mi tam było. Intuicyjnie rozumiem biznes fryzjerski, a także przez tyle lat zebrałam dużo doświadczenia na tym polu. Cenie sobie także współpracę z profesjonalistami. A praca z Maćkiem Maniewskim, który jest i świetnym fryzjerem i biznesmenem to była ogromna satysfakcja i przyjemność.

Ale właśnie wtedy, nieoczekiwanie, na horyzoncie pojawiła się w moim życiu tołpa. To była niezwykle ciekawa propozycja – zostałam dyrektorem marketingu i członkiem zarządu. Totalne wyzwanie! Firma mieści się w Kątach Wrocławskich, co też daje ciekawy dystans do Warszawy. Pracują tu cudowni ludzie, profesjonalni i zaangażowani.

Ulubiona linia Doroty Chociszewskiej – Tołpa Hair Rituals

Gdzie rodzą się pomysły na te kosmetyki? Przyglądacie się, na co jest miejsce na rynku? Słuchacie potrzeb klientek?

Tworzenie nowości to efekt współpracy między działami marketingu i laboratorium. Zespół składający się z technologa, managera produktu i brand managera pracuje razem, integrując różnorodne perspektywy i generując innowacyjne pomysły. Nasz zespół tworzą wyjątkowe ekspertki kosmetyko-maniaczki, które dzięki swojej wiedzy, wymyślają koncepty i nadają im konkretny kształt w postaci różnorodnej gamy produktów.

Dorota Chociszewska, dyrektor marketingu Tołpa

Przygotowując się do tematu, słuchamy głosów naszych użytkowniczek, stale dowiadujemy się, czego oczekują od pielęgnacji, jakie kosmetyki lubią najbardziej oraz jakich składników wolą unikać. Bo sposób pielęgnacji stale się zmienia. Łączymy te opinie z naszą wiedzą i proponujemy najlepsze rozwiązania. Korzystamy z prezentacji trendowych naszych dostawców oraz regularnie uczestniczymy w targach kosmetycznych, słuchamy i obserwujemy rynek. Odkrywamy coraz to nowsze metody i składniki. Jesteśmy też czujne na trendy, które nagle pojawiają się i często decydują o charakterze naszych produktów, takich jak zapachy, opakowania i składniki.

Macie fantastyczną linię do włosów… Znika z półek…

Tołpa stawia na autentyczność, tu nie ma żadnej ściemy. Składy naszych produktów muszą być doskonałe a kosmetyki – skuteczne. I jeszcze coś – produkty mają być zmysłowe i dawać przyjemność. Historię marki tołpa rozpoczęły produkty dermokosmetyczne – niezwykle skuteczne, oparte na drogocennym dla skóry wyciągu z torfu. Z czasem jednak rozpoczęliśmy tworzenie formuł bardziej „beauty” ponieważ wiemy, że są klientki, które lubią pielęgnację prostą, czystą i bezzapachową, ale są i takie, które stawiają na przyjemność samego stosowania. Niedawno wprowadziliśmy linię, z którą jestem od początku – tołpa hair rituals. To gama naturalnych produktów do włosów, w której można się zakochać od pierwszego zastosowania. Konsumentki znają i cenią markę tołpa. Przede wszystkim za skuteczne i naturalne kosmetyki. A linia Hair Rituals łączy zarówno składniki aktywne, przyjemne konsystencje z wyjątkowym, długo utrzymującym się zapachem. Ponadto, opierając się na trendach fryzjerskich, stworzyliśmy wyjątkowe odżywki do włosów z efektem laminacji, plumpingu i botoksu. Gama znika z półek drogerii Hebe bardzo szybko i ma świetne opinie „włosomaniaczek”. Jest też coś dla młodych, czyli marka My Skin Changer. To mocno widoczna na półkach marka dla młodych konsumentek, w wieku 18 – 25 lat. Ma jaskrawe, fioletowe opakowania, mocne w wyrazie.

Linia Tołpa Authentic – hit sprzedażowy i jeden z ulubionych kosmetyków Doroty Chociszewskiej

Opakowania przyciągają?

Kiedy konsumentka wybiera kosmetyki, różne czynniki wpływają na jej decyzję. Czasami to po prostu sympatia do danej marki, co sprawia, że jest zainteresowana nowościami i chce je przetestować. Czasem jest to wynik komunikacji medialnej, a w niektórych przypadkach opinii influencerów. Nie ma jednej uniwersalnej reguły. To, co jest ważne zawsze, to zapewnienie skuteczności działania i przyjemności stosowania. Jednak faktycznie opakowanie odgrywa kluczową rolę – jest pierwszym kontaktem konsumenta z produktem w miejscu sprzedaży. W przypadku tołpa, zazwyczaj stawiamy na minimalistyczne opakowania. Dbamy o to, aby były całkowicie nadające się do recyklingu i odpowiednio dostosowane do rozmiaru kosmetyku – czyli nie zawierały pustej przestrzeni.

A jakie są twoje osobiste rytuały piękna?

Testuję wszystkie nasze produkty i naprawdę je lubię. Na początku oczyszczam skórę żelem z wodą. Moimi ulubieńcami są Enzymatyczny żel-olejek do mycia twarzy z linii Enzyme oraz Żel do mycia twarzy nawilżona skóra (niebieski) z linii Authentic. W mojej pielęgnacji nie może nigdy zabraknąć serum pod krem. Zimą, kiedy skóra jest bardziej sucha, używam kremów Lipidro na dzień, na noc i kremu pod oczy z linii Dermo Face – ma idealną dla mnie konsystencję i świetny zapach. Mam swoje ulubione kosmetyki do włosów. Ostatnio jest to cała linia tołpa. hair rituals, o której wspominałam wcześniej. Jest naprawdę wyjątkowa, a wiem co mówię – przez ponad 14 lat pracowałam we fryzjerstwie. Używam szamponu nawilżającego i – sporadycznie, raz na kilka tygodni – szamponu chelatującego, czyli głęboko oczyszczającego. Dodatkowo stosuję nawilżającą lub wygładzającą odżywkę, w zależności od długości włosów i efektu, jaki chcę uzyskać. Mam też lekką odżywkę w sprayu o pięknym zapachu. Pięknie ułatwia rozczesywanie włosów. W tej linii jest też bardzo ciekawe profilaktyczne serum do skóry głowy. Nie obciąża włosów, można je nakładać wieczorem a rano spłukujemy myjąc włosy lub nakładamy na skórę głowy po umyciu.

Dorota Chociszewska (Tołpa)

Lubisz robić sobie makijaż?

Od pandemii używam o wiele mniej kosmetyków kolorowych. Wciąż lubię kremy BB i CC. Dają mi poczucie pięknie wyrównanego kolorytu i rozświetlenia – tu mam ulubiony krem marki Estee Lauder (CC) oraz Clinique (CC i BB), których używam wiosną i latem. Zimą z kolei używam lekkich podkładów. Nie wyjdę z domu bez mascary. Tu moje serce pozostało przy produktach z koncernu L’Oreal. Uwielbiam Armani Eyes to Kill oraz Yves Saint Laurent Volume Effet Faux-Cils. Czasem używam bronzera i pudru. Zwykle nie maluję ust, ewentualnie nawilżającym błyszczykiem.

Lubisz zapachy? Pamiętasz swoje pierwsze perfumy?

Tak, moje pierwsze perfumy to zapach Azzaro, ale nazwy nie pamiętam. Dostałam je w prezencie i były pierwszym produktem luksusowym w mojej kosmetyczce. Jestem fanką perfum Armani Prive – mam ich kilka i na co dzień i na wieczór. Nieustająco lubię „Feminite du bois”. To perfumy marki Shiseido z 1992 roku, które są zapachem orientalno-drzewnym (drzewo sandałowe, imbir, cynamon i ten obłędny flakon…). Na co dzień lubię lekkie i świeże zapachy. Zawsze byłam zakochana w Aqua di GIOIA (wersja damska) i w Aqua di Gio (wersja męska). Piękny jest też IDOLE (flakon jest doskonały i idealnie pasuje do perfum).

Masz rytuały związane z ciałem?

Uwielbiam zapachy pod prysznicem, a kiedy Tołpa wprowadziła Body&Soul to dla mnie raj… Są tu trzy kompozycje – energia, koncentracja i spokój i… lubię je wszystkie. Wybieram zależnie od pory dnia i nastroju. Do tego stosuję balsamy do ciała i tu zwykle moja skóra przypomina mi, że już pora sięgnąć po taki produkt. W tołpa jest też świetna linia Dermo Body – mocno oparta o składniki aktywne – pielęgnuje biust, pośladki, niedoskonałości.

„Stawiamy na autentyczność, zero ściemy”, mówi o produktach Tołpy Dorota Chociszewska

Jesteś zaprzyjaźniona z zaawansowaną medycyną estetyczną?

Nie unikałam medycyny estetycznej. Moja opinia jest taka, że najważniejszy do dobry lekarz, który widzi, co skórze potrzeba, ale pozostawiając ją „naturalną”. U mnie podstawą jest mezoterapia, którą robię raz na jakiś czas. Próbowałam botoksu, ale to nie jest zabieg dla mnie. Nie akceptuję zmiany mimiki mojej twarzy. Miałam jakiś nieznany mi grymas i nie mogłam się poznać w lustrze. Niestety zauważam z wiekiem, że jeśli odrobinę przytyję to… skóra wygląda lepiej. I mam wybór – bioderko czy zmarszczki (śmiech). Każda kobieta wybiera jak lubi.

A stosujesz diety odchudzające?

Tak jak każda z nas czasem mam trochę więcej, trochę mniej – tu i ówdzie, ale, jeśli stwierdzę, że źle się czuję i chcę zrzucić kilka kilogramów, to wtedy narzucam sobie reżim: zero chleba, zero alkoholu i zero jedzenia po 18.00 – i to zazwyczaj pomaga. Ale, tak naprawdę, nie widzę siebie jako smutnej, wychudzonej osoby. Wierzę, że połączenie pielęgnacji, ruchu dopasowanego do potrzeb i możliwości – a przede wszystkim optymistyczne nastawienie do życia – to wszystko razem daje dobre wyniki. Jeszcze rok temu regularnie grałam w tenisa i ping ponga, miałam jednak wypadek na… rolkach, złamałam rękę. Teraz, po roku wracam do formy. Znowu jeżdżę na rowerze, gram w ping ponga i badmintona, a moja najnowsza fascynacja to padle. W życiu zawodowym i prywatnym stawia(m) na jakość, autentyczność i profesjonalną współpracę.

Nora
Nora

Find me on: Web | Instagram

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *