Marka Your Kaya stworzyła, wreszcie, własne suplementy! Ten wykrzyknik wynika z faktu, że od lat szukamy takich, które smakują i niestety… nie było z tym najlepiej. A tu nagle zaskoczenie. Kilka smaków do wyboru i większość jest smaczna. Z wodą jako lemoniada, lub z jogurtem. Nareszcie chce się suplementować kolagen.
Po co nam w ogóle kolagen? Żeby mieć gładszą i bardziej elastyczną skórę. Aby włosy były lśnią a paznokcie twarde. Aby stawy i kości były zdrowe a układ pokarmowy działał perfekcyjnie. Jednym słowem – aby było tak jak we wczesnej młodości, kiedy w naszych ciałach było mnóstwo naszego własnego kolagenu. Z czasem mamy go coraz mniej i dlatego warto go suplementować. Nie tylko w rosołkach.
W naszej kuchni stało ostatnio kilka kolagenów różnych marek i na pytanie, jak one działają, nie mogłyśmy odpowiadać. Po prostu nie wiemy, ponieważ omijałyśmy je szerokim łukiem. Naprawdę chciałyśmy suplementować, ale po prostu nam nie smakowały. Jedne nas mdliły, inne zasładzały, jeszcze inne były… morskie.
A tu zaskoczenie. Smak czarnej porzeczki przypasował nam idealnie. Jest owocowy i rześki, wymieszany z wodą smakuje jak lemoniada. Nareszcie. Teraz startuje suplementacja. A do tego marka stworzyła suplementy wspierające w czasie PMS o wdzięcznej nazwie „Less PMS” – czy to nie piękne?
Im więcej mam lat, tym temat urody jest ważniejszy. Wymaga pracy, uważności i dbałości. Tym chętniej o tym piszę.
