Kalendarze adwentowe 2020

Dostać piękny kalendarz adwentowy to jakby mieć urodziny 24 dni w roku. Nie ma chyba osoby, która nie lubi prezentów, a także takiej, która ma w nosie niespodzianki. Dlatego właśnie kalendarze adwentowe cieszą się takim powodzeniem. Dziś służą one raczej do zabawy w odkrywanie ukrytych prezencików niż przywołują refleksję nad zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia. Ale zaczęło się właśnie od religii.

Pomysł na adwentowe kalendarze narodził się w XIX wieku w Niemczech. Odliczały one dni adwentowe do Wigilii. Podkręcały oczekiwanie i wzmacniały radość z oczekiwania na Święta. Tyle, że sto lat temu nie dostawało się próbek kremów, ani maseczek do twarzy, ale zapalało codziennie jedną z 24 świeczek. W innych domach skreślano po jednej z 24 kresek narysowanych kredą na drzwiach, wkładano po jednym źdźble słomy do wigilijnej szopki, albo oglądano coraz to nowe 24 świąteczne obrazy.

Torsten Dettlaff/Pexels

Pierwsze drukowane kalendarze adwentowe pojawiły się w 1902 roku w Hamburgu i miały kształt zegara. Po kilku latach powstała ich słodka wersja. Krąży anegdota o małym chłopcu – łakomczuszku, który nie mogąc doczekać się słodkości wigilijnych zainspirował matkę do stworzenia słodkiego kalendarza, z jednym biszkoptem na każdy dzień od 1 grudnia aż do Świąt. I to właśnie ów chłopiec w przyszłości stworzył kalendarze z czekoladkami.

Z czasem pojawiać się zaczęły nowe wersje tego cuda. Mamy kalendarze herbaciane, kosmetyczne, z mini świeczkami zapachowymi, olejkami eterycznymi i z kulkami do kąpieli. Do dziś funkcjonują też tradycyjne drewniane kalendarze z otwieranymi okienkami, w które rodzice chowają dla dzieci smakołyki. Ostatnio podarowałam taki pewnemu małemu Frankowi, ale wydaje mi się, że nie poczekał do 1 grudnia 🙂 🙂 🙂 Trudno, tymczasem przedstawiam kalendarze bliskie memu sercu:

Kalendarze adwentowe Sephora

Sephora Wild Wishes

Od lat mam swoje ukochane kosmetyczne kalendarze adwentowe i przedstawię Wam kilka ulubieńców. Zacznę od kalendarzy, jaki przygotowała na ten rok Sephora. Jak zawsze jest kolorowo i bajkowo. Totalnie spodobał mi się kalendarz Wild Wishes, prosto z zaczarowanej dżungli. W 24 okienkach czekają na nas produkty do kąpieli, makijażu i pielęgnacji. Ze świetnym designem i funkcjonalnymi akcesoriami.

Sephora Favourites

Sephora ma też inny uroczy kalendarz adwentowy, Sephora Favourites. Złoto-niebieski, pełny produktów marek, które są hitami sprzedażowymi przez cały rok. Znajdziecie tam Huda Beauty, Respire, Mario Badescu. Są produkty Pixi, Fresh czy Hourglass. Niektóre z produktów mają wielkość „na podróż”, ale wiele ma pełny wymiar. W tym przypadku nie otwieramy okienek, ale wysuwamy małe szufladki.

Kalendarz adwentowy Yves Roches

Yves Roches

Ciekawą propozycję w tym roku ma Yves Roches. Poza tym, że w kalendarzu znajdujemy różnorodne, ulubione produkty marki – mamy też aspekt ekologiczny! Nie dość, że pudełko zostało wyprodukowane z recyklingu starych opakowań Yves Roches, to i my możemy wykorzystać je ponownie i na przykład podarować w prezencie z własnymi pomysłami na upominki. Ładne, nastrojowe granatowe opakowanie zawiera m.in: peeling do twarzy przywracający blask 30 ml, żelową maseczka oczyszczająca z miętą 30 ml, balsam do ust Leśne jagody 4,8 g, płyn micelarny Sensitive Camomille 50 ml, żel-krem intensywnie nawilżający Hydra Végétal 7 ml, pomadkę Grand Rouge 156. Rouge Flamboyant 3,7 g, tusz do rzęs Sexy Pulp 10 ml, lakier do paznokci 15. Cerise Noire 5 ml, krem do rąk Olejek arganowy & Róża 30 ml, żel pod prysznic i do kąpieli Zimowa szarlotka 50 ml, żel pod prysznic i do kąpieli Leśne jagody 50 ml, peeling roślinny do ciała 30 ml, mini woda perfumowana Plein Soleil 4 ml, mini woda perfumowana Cuir de nuit 4 ml.

Perfumeria Douglas przedstawia

Douglas
Douglas

Co to za piękne różowe i zielone domki? Ach… Fani perfumerii Douglas także dostali w tym roku ciekawe kalendarze adwentowe – bogate, ale w przystępnej cenie. Co znajdziemy w środku? Kto nie lubi adwentowego spoilerowania niech nie czyta:)

Annayake BAMBUS Energetyzująca pielęgnacja twarzy (10 ml), LIFTANDROLL Hyaluron Intense Roll-On (5 ml), Dr. Hauschka rewitalizująca maska (5 ml), Mercedes-Benz damski roll on (EdP / 10 ml), Real Techniques gąbka do podkładu (1 sztuka), STARSKIN The Gold Eye Mask (1 sztuka / 5 ml), Dr. Susanne von Schmiedeberg Power Lifting Serum (2 ml), One, Two, Free! Pieniący się środek czyszczący (10 ml), Biotulin Supreme żel do skóry (2 ml), One, Two, Free! Ampułka Hyaluronic Power Serum (3 ml), Abercrombie & Fitch Authentic Women spray podróżny (EdP / 10 ml), Annayake Intense tusz do rzęs Mini (3 ml), Glow Recipe arbuzowa maseczka na noc (10 ml), One, Two, Free! Żel-krem Hydra Power (10 ml), Tomorrowlabs serum wzmacniające (7 ml), Dr. Susanne von Schmiedeberg L-Carnosine Anti-A.G.E Krem pod oczy (5 ml), Honest Beauty mini hydrożelowy krem (22 ml), Annayke POUR ELLE (10 ml), ZOEVA 142 Concealer Buffer Voyager (1 sztuka) ; pędzel do korektora, Tomorrowlabs serum pod oczy (7 ml), Invisibobble gumka do włosów, Annayake Ultratime Lift Contour Reshaping Serum (7 ml), Tomorrowlabs Aktywator na noc (7 ml), Ariana Grande miniaturowy zapach Thank u, Next (EdP / 7,5 ml).

W krainie olejków NUXE…

Powraca także kalendarz prezentowy NUXE. Zaprojektowany w stylu Andy’ego Warhola, opierający się na kolorystycznych kontrastach i wypełniony pachnącymi cudownościami. Założona przez Alizę Jabès, NUXE jest francuską marką i pionierem w dziedzinie pielęgnacji naturalnej. Ma 45 zarejestrowanych patentów. Z małego paryskiego laboratorium receptur nabytego w 1990 roku, w ciągu niespełna trzydziestu lat NUXE stało się globalną firmą, działającą w prawie 60 krajach. A ich słynny Huile Prodigieuse zagościł w domach milionów kobiet. W tym w moim. Jeśli nie zdążysz upolować kalendarza (szybko znikają ze sklepowych półek), spróbuj choćby zestawu świątecznego. Zawsze to jakieś przyjemne odkrycia.

Zestawy też są milutkie

Kalendarz adwentowy The Body Shop

Z kolei The Body Shop opowiada w swoich kalendarzach o dobrych relacjach. Klimatyczne obrazki na kalendarzu adwentowym 2020 przedstawiają postaci spędzające wspólnie czas w przytulnych i kolorowych domach w Brighton – skąd pochodzi The Body Shop. W tym roku kalendarz firmy to także pomoc kobietom, co totalnie nam się podoba i bardzo to doceniamy! W te Święta, każdy zakup w The Body Shop wspiera SOS Fundację Ziemi Lubelskiej, która pomaga kobietom dotkniętym wykluczeniem społecznym i bezdomnością. Od 1 listopada do 31 grudnia 2020 firma przeznacza 10 groszy z każdej transakcji. A co mamy w środku? W tym roku The Body Shop przygotował 3 wersje swojego kalendarza – BEAUTY – m.in. z musującymi kulami do kąpieli i mini maskami do twarzy; DELUXE z miksem cudowności, które mają odżywić i odświeżyć ciało od stóp do głów; oraz ULTIMATE z 25 pełnowymiarowymi kosmetycznymi ulubieńcami firmy.

The Body Shop

Kreacja, kreacja!

Przy wymyślaniu kalendarzy adwentowych trzeba mieć otwartą głowę i popuścić wodze fantazji. Tak zrobiła klinika DNA Clinics, znana z zabiegów krioterapii na ciało i twarz oraz kosmetyków opartych na badaniach genetycznych. I oto powstał w tym roku szałowy kalendarz adwentowy DNA Clinics, a w nim całe mnóstwo zabiegów: mi.n.: różne programy krioterapii ogólnoustrojowej, książka o leczeniu zimnem, masaże odchudzające, zabieg mezoterapii osoczem, 3 dniowy catering od Bistro Box, zestaw do demakijażu firmy Nomige, masaże sportowe, Cryo Facial (opisywałam – uwielbiam ten zabieg), rodzinny Bistro Box i inne. Czas na wykorzystanie wszystkich zabiegów masz aż 6 miesięcy.

DNA Clinics też ma swój Kalendarz Adwentowy

Kalendarz RITUALS – marzenie pewniej Poznanianki

Pachnący kalendarz RITUALS

Są osoby, które od testowania różnych nieznanych produktów wolą niespodzianki swojej ulubionej firmy. Marką, która ma zagorzałych fanów na całym świecie jest RITUALS. Nie zapomnę spaceru po Lizbonie, z poznańską prawniczką Agnieszką, znaną w świecie paragrafów z waleczności i determinacji. Wystarczyło, że stanęłyśmy pod salonem RITUALS, by Agnieszka zmiękła i wykupiła pół sklepu. Mam nadzieję, że jej mąż wie, że w sklepach czeka piękny kalendarz adwentowy RITUALS. Wyślę mu link…

A teraz, coś dla fanek niezwykłych zapachów

Jo Malone. Uwielbiam.

A na koniec… kalendarz, który muszę sobie kupić (lub wysłać odpowiedni link mężowi). Jo Malone. Marka ta powstała w 1991 roku. Twórczyni, Joanne Lesley Malone od dziecka tworzyła własne perfumy z ogrodowych kwiatów i mydła. Sama zrobiła olejek do kąpieli z nutami gałki muszkatołowej i imbiru. Jo miała salon kosmetyczny, więc wręczała ów olejek swoim klientkom w prezencie po zabiegu. A że pachniały obłędnie – szybko rozeszła się wieść o zdolnej perfumiarce. Tak narodziła się marka Jo Malone, po którą kiedyś jeździło się do Londynu, a od kilku lat dostępna jest w Polsce. Kiedy byłam na uroczystej premierze tych perfum w Warszawie, zakochałam się w miksie zapachu ogórka i Earl Grey. Skąd taka mieszanka? Jo Malone jest pionierką „fragrance combining”. Zgodnie z tą filozofią, tworzymy własne kompozycje mieszając kilku rodzajów perfum lub produktów o różnych nutach zapachowych. Ten miks mnie oszołomił i używałam go przez kolejne dwa lata. I znowu tęsknię… kalendarz Jo Malone kusi…

Agnieszka
Agnieszka

Im więcej mam lat, tym temat urody jest ważniejszy. Wymaga pracy, uważności i dbałości. Tym chętniej o tym piszę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *