Hair We Are. Cuda dla włosomaniaczek z Anwen

Spodobają Wam się te produkty. Po pierwsze świetnie wyglądają – ktoś zna się na designie w marce Anwen. Po drugie – spełnią potrzeby najbardziej wymagajających włosomaniaczek. Na przykład maska – to idealny koktajl niezbędnych elementów równowagi PEH – Protein, Emolientów i Humektantantów. Proteiny pełnią funkcję „cementu” wypełniającego ubytki i regenerującego strukturę włosów. Emolienty dają na powierzchni włosów okluzyjną warstwę ochronną, która jednocześnie uelastycznia i nabłyszcza. Humektanty zaś nawilżają, wiążą i utrzymują wodę wewnątrz włosów.

Hair We Are – fajny design i skuteczność

Z kolei szampon z linii Hair We Are oczyszcza dokładnie skórę głowy, redukuje wydzielanie sebum i wzmocnia strukturę włosów u nasady. Nie zawiera silikonów, a kolejne mycia nie obciążają włosów. Jest delikatny dla skóry i włosów, jednocześnie skutecznie je myjąc. Dodatkowo, produkt ten dba o mikrobiom i kondycję skalpu. A to jest właśnie najważniejsze w myciu głowy. Troska o skórę.

Moja linia Hair We Are od Anwen

A teraz hit, czyli odżywka. Dla mnie – emolientowa. Emolienty są podstawą pielęgnacji każdego rodzaju włosów. Ttworzą na powierzchni włosa warstwę okluzyjną, co zapobiega utracie wody i ogranicza negatywny wpływ czynników zewnętrznych. Dzięki tej emolientowej opiece i trosce włosy są gładsze, elastyczne, błyszczące i mniej się elektryzują i puszą (co ważne szczególnie zimą, pod czapką). Dobrze jest sprawdzić poziom porowatości swoich włosów, by dobrać ilość emolientów w pielęgnacji. Jeśli przesadzimy z ich ilością włosy mogą stracić na objętości i będą zbyt obciążone.

bellateca
bellateca

Im więcej mam lat, tym temat urody jest ważniejszy. Wymaga pracy, uważności i dbałości. Tym chętniej o tym piszę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *