11 grudnia: voucher do Kliniki La Perla

Mam z Kliniką La Perla wiele skojarzeń. Po pierwsze właścicielka Kalina Ben Sira. Kobieta, którą trudno zapomnieć, gdy się ją spotka. Mogłaby mieć na imię Wulkan, ewentualnie Dynamit, lub Torpeda. W ciągu dwóch dekad stworzyła sieć ekskluzywnych klinik znanych w całej Polsce. A zaczęło się od jednej, tej pierwszej, na ulicy Wilczej w Warszawie. Ta pierwsza perełka funkcjonuje do dziś. Byłam tam kilka lat temu. Testowałam zabieg Zaffiro i przyznam wam, naprawdę dawał efekty!

Nazwa La Perla pojawiła się później. Początkowo salon nosił nazwę „Europejski System Odchudzania i Odmładzania Twarzy” i był znany z zabiegów niciami liftingującymi. Potem pojawiła się kosmetyka hi-tech, a następnie zabiegi medycyny estetycznej. W tamtych czasach były to pierwsze takie zabiegi w Polsce, totalnie ekskluzywne.

Voucher do La Perla. Lubimy takie prezenty…

Nazwa La Perla powstała w 2007 roku. Kalina opowiadała, że pochodzi ona od imienia pewnej niezwykłej i inspirującej kobiety – Perla była Francuzką, z wyjątkowym poczuciem piękna. Sukces gabinetu na ulicy Wilczej sprawił, że pojawiła się druga klinika, już pod szyldem La Perla, w Centrum Handlowym Panorama w stolicy. A następnie trzecia, przy ulicy Łowickiej – z blokiem operacyjnym oraz gabinetami do zabiegów medycyny estetycznej oraz kosmetologii hi-tech. Świetna lokalizacja, wszelkie możliwe zabiegi, miła obsługa. Byłam tam na endermologii – to drugi zabieg, o którym myślę ciepło, bo bardzo pięknie wpływa na strukturę skóry.

Naturalnym biegiem rzeczy było poszerzenie oferty o zabiegi spa. Kliniki La Perla zawładnęły umysłami wczasowiczów w Zakopanem, Bolesławcu, Krakowie i Rzeszowie. Nie zapomnę tych przyjemnych masaży w zakopiańskim Nosalowym Dworze. A po spa nadeszła era… własnych kosmetyków. W 2009 roku ruszyła produkcja autorskiej linii kosmetyków Beauty Box by Klinika La Perla. Inspirowane są one medycyną estetyczną i zawierają najcenniejsze składniki odżywiające i odmładzające skórę. Idealne zarówno jako podstawa zabiegów SPA, jak i pielęgnacji domowej.

Kalina Ben Sira, czyli najlepsza ambasadorka La Perla

Od kilku lat Kalina jest też stałym bywalcem telewizji śniadaniowych, gdzie z werwą opowiada o najnowszych możliwościach medycyny estetycznej. Spotkałyśmy się właśnie w pracy w telewizji. Nie zapomnę, jak wpadała o 6 rano do studia i była… już po porannym joggingu. Umiała w sekundę zorganizować wszystko, co zrobiłoby jej występ atrakcyjniejszym. Pomyślałam wtedy, że z takim zapałem musi osiągnąć sukces. I tak się stało.

La Perla kojarzy się w Polsce z luksusowymi zabiegami na najwyższym poziomie. Kto by nie chciał dostać zaproszenia na takie zabiegi? Pytanie retoryczne. Uwielbiamy takie prezenty! Zwykle dostajemy je od przyjaciółek – bo one doskonale wiedzą, czego pragną kobiety. Może w tym roku zainspirujemy także panów? Można je kupić tu: https://klinikalaperla.pl/sklep/

bellateca
bellateca

Im więcej mam lat, tym temat urody jest ważniejszy. Wymaga pracy, uważności i dbałości. Tym chętniej o tym piszę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *