8 grudnia Love Skin Food

O Love Skin Food powiedziała mi moja przyjaciółka, Edyta. Edi przez całe życie używała ekskluzywnych francuskich lub izraelskich kosmetyków i ani chciała spojrzeć na rodzime marki. Aż tu nagle… Przeżyła oszołomienie, zachwyt, objawienie i stała się pierwszą ambasadorką tej niezwykłej marki.

Bo Love Skin Food to faktycznie niesamowity brand. Zrodził się z potrzeby naturalnej pielęgnacji na najwyższym poziomie. Założyły ją matka i córka. Do produkcji organicznych kosmetyków wykorzystują wyłącznie naturalne produkty pochodzące z rodzinnych farm bio. Nektary, oleje, mgiełki – wszelkie produkty Love Skin Food są… jadalne. Ostatnio zdarzyło mi się zjeść odrobinę ich pachnącego, owocowego peelingu.

Na prezent proponujemy piękny zestaw, opisany przez właścicielki jako rutyna Green Detox Beauty. To trzy cudowne produkty:

Tak naturalne, że można je zjeść

ORGANIC GREEN DETOX FACE & BODY WASH, który idealnie oczyszcza skórę. Przygotowany jest z naturalnych przeciwutleniaczy, pomaga utrzymać zdrową i czystą skórę, pozostawiając ją nawilżoną i promienną. Emulsja to naturalny probiotyk dla skóry. W połączeniu z maceratem „3D”, powstałym na bazie oleju konopnego, zawarty w niej ekstrakt z fermentacji kasztanów dogłębnie oczyszcza skórę, nie naruszając jej naturalnej warstwy ochronnej.

Drugim krokiem w pielęgnacji jest spryskanie twarzy ROSEMARY FACE MIST, czyli rozmarynową mgiełką. Jak wiemy oleje zawsze nakładamy na zwilżoną skórę, a ta właśnie mgiełka zwilża i umożliwia najlepsze wchłanianie nektarów. Działa też stymulująco i poprawia krążenie, a także zapobiega uszkodzeniom skóry przez czynniki środowiskowe.

Trzecim, finalnym krokiem naszej pielęgnacji, jest nałożenie ORGANIC GREEN DETOX NECTAR. Jest to wysokiej jakości olej, który pomaga skórze przywrócić równowagę olejową. Zawarte w nim antyoxydanty chronią przed wolnymi rodnikami. Przygotowany z zielonych warzyw, ziół i liści, pomaga utrzymać czystą i zdrowa skórę. Można polizać i połknąć. Jadalny, jak wszystko od Love Skin Food. Dobrze mieć przyjaciół, którzy podsuną takie pyszności

Agnieszka
Agnieszka

Im więcej mam lat, tym temat urody jest ważniejszy. Wymaga pracy, uważności i dbałości. Tym chętniej o tym piszę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *