Masaż z Ministerstwa

Kto lubi słodkie zabiegi spa, czekoladowo-waniliowe przyjemności dla duszy i ciała, ten pokocha nowy olej do masażu Ministerstwa Dobrego Mydła. Wypróbowałam go wspólnie z jedną z moich ulubionych masażystek, Anią, i obie – ja jako jako masowana i Ania jako specjalistka, mamy miłe przemyślenia.

Zabrałam ten olej ze sobą na umówiony masaż i zaproponowałam testowanie. Ja miałam doznania, masażystka przemyślenia dotyczące formuły. Zapach początkowo był bardzo subtelny, ale po kilku minutach, po rozgrzaniu go na ciele, stał się wyraźniejszy i otulający. Słodki, ciepły, idealny na zimę. We mnie przywołał wspomnienia dzieciństwa, kiedy w każdą sobotę przed południem przygotowywałam z mamą ciasto waniliowe. Dodawałyśmy do niego rozmaite zapachy, tu skojarzył mi się migdałowy. Aromat tego oleju to właśnie słodka pachnąca ciasteczkami kuchnia, miłe skojarzenia.

Z kolei Ania, która w masażu jest mistrzynią, zachwalała formułę. I najczęściej pojawiało się słowo „aksamitna”. Skóra długo utrzymywała zarówno zapach, jak i nawilżenie i odżywienie. Aż 99% składników tego oleju jest pochodzenia naturalnego. Jeśli zatem lubisz otulać się słodkimi aromatami – ten produkt skradnie twoje serce. Jest idealny na chłodne dni.

Agnieszka
Agnieszka

Im więcej mam lat, tym temat urody jest ważniejszy. Wymaga pracy, uważności i dbałości. Tym chętniej o tym piszę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *